Ta strona korzysta z plików cookie. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Przeczytaj więcej.
Bilety
Logo 1 Logo 2 Logo 3 Logo 4

Tonhalle-Orchester Zürich / Lionel Bringuier / Festiwal Katowice Kultura Natura - NOSPR

Tonhalle-Orchester Zürich / Lionel Bringuier / Festiwal Katowice Kultura Natura

Sobota
19:30
Wykonawcy
Tonhalle-Orchester Zürich
Nathan Berg – baryton
Program

Maurice Ravel - Suita Moja matka gęś

Witold Lutoslawski - Les espaces du sommeil

Henri Dutilleux - I Symfonia 

Ucieczka od świata... Czy może być symptomem „dziecięctwa”? Kiedy Ravel i Lutosławski zanurzali się w krainie baśni lub onirycznej poezji surrealistów – zapewne tak. A Dutilleux? Podczas prawykonania jego I Symfonii z sali paryskiego Théâtre des Champs-Elysées uciekł... Pierre Boulez.

Pięcioczęściową „baśniową” suitę na fortepian na cztery ręce Ma mère l’Oye (Moja matka gęś) skomponował Maurice Ravel (1875–1937) w roku 1908 jako prezent dla wnuków polskiego rzeźbiarza Cypriana Godebskiego. Tytuł nawiązuje do zbioru Charles’a Perraulta Les Contes de ma mère l’Oye, znanego u nas jako Bajki Babci Gąski, lecz kompozytora inspirowały też opowieści Madame d’Aulnoy i Jeanne-Marie Leprince de Beaumont. Ravel pisał: „Chęć wskrzeszenia poezji dzieciństwa skłoniła mnie do uproszczenia stylu i uczynienia faktury bardziej przejrzystą” – dziś widzimy, że właśnie Ma mère l’Oye jest jednym ze zwiastunów muzycznego neoklasycyzmu. Wersja orkiestrowa pochodzi z 1911 roku, dwa lata później powstała jeszcze wersja baletowa, nieco rozszerzona. A więc... Kołysząca muzyka pawany towarzyszy Królewnie, układającej się do stuletniego snu, a archaizujące kadencje podpowiadają, że działo się to dawno, dawno temu... Błądzące równoległe tercje – to kroki Tomcia Palucha, który myślał, że rozsypane okruszyny pomogą mu odnaleźć powrotną drogę, przyfrunęły jednak ptaki i wydziobały wszystko... Miniaturowa chińska muzyka towarzyszy kąpieli Brzydulki – Cesarzowej Pagód, dźwięczą teorbany ze skorupek orzecha, wiole z łupek migdała, a ujściem niezwykłej symfonii jest prawdziwy marsz chińskich cesarzy... Po długiej i poważnej rozmowie Piękna zdecyduje się jednak pocałować Bestię – i wtedy, wraz z cudownym glissando harfy i flażoletami skrzypiec, ujrzy u swoich stóp prawdziwego Księcia z baśni... Minęło stulecie, uśpiony ogród budzi się znów do życia – znikają senne majaki i zwidy, muzyka potężnieje i przy wtórze dzwonów wznosi się ku czystej harmonii C-dur...

Już pierwszy akord Les espaces du sommeil, jakże... ravelowski w brzmieniu, uświadamia nam, że pozostajemy w kręgu estetyki francuskiej, zawsze bliskiej Witoldowi Lutosławskiemu (1913–1994). Wyprawa Lutosławskiego w przestrzenie snu, za sprawą poematu Roberta Desnosa... We wszystkich swoich wielkich dziełach słowno-muzycznych Lutosławski sięgał do poezji francuskich surrealistów: Henri Michaux, Jeana-François Chabruna i właśnie Desnosa. Słowo nigdy nie ukonkretniało jego muzycznej wizji, a oba elementy – słowo i dźwięk – pozostawały w swoistym kontrapunkcie. Tak, by obraz całości pozostawał rozmyty, niedopowiedziany, przy tym zaś urzekająco piękny. W poemacie Desnosa strumień rwanych myśli ogniskuje się wokół dwóch słownych fraz-kluczy: „Dans la nuit” („Nocą”) i „Il y a toi” („Jesteś ty”). Noc – budząca skojarzenia tajemne, pełne niepokojów i grozy. Ona – nieuchwytna, lecz upragniona, „dusza przestrzeni”, wyzwalająca „zapach nieba i gwiazd”... Puenta zaskakuje: „Nocą jesteś ty. I jesteś za dnia”. W muzyce „poematu symfonicznego z barytonem solo” wskazać można zazębiające się trzy fazy. Wstęp i cztery zawiązujące „akcję” epizody prowadzą ku centralnemu, rozjaśnionemu Adagio, po którym ożywione Allegro zmierza ku kulminacji i puencie. W quasi-recytatywnej partii solowej słyszymy wyraźne echo Peleasa i Melizandy Debussy’ego, lecz bezpośrednią inspiracją dla kompozytora stał się warszawski występ słynnego Dietricha Fischera-Dieskaua i jego wykonanie wespół ze Światosławem Richterem pieśni Wolfa. Koncert odbył się w 1973 roku, w 1975 postały Przestrzenie snu, lecz na pierwsze wykonanie czekać trzeba było aż do roku 1978. Czas – ten nie-muzyczny – zdawał się nie być dla Lutosławskiego problemem...

Ucieczka od świata... Czy może być symptomem „dziecięctwa”? Kiedy Ravel i Lutosławski zanurzali się w krainie baśni lub onirycznej poezji surrealistów – zapewne tak. A Henri Dutilleux (1916–2013)? Podczas prawykonania jego I Symfonii z sali paryskiego Théâtre des Champs-Elysées uciekł... Pierre Boulez. No, może tylko wyszedł, ale ostentacyjnie. Nie wytrzymał, musiał zaprotestować. W symfonii starszego kolegi nie słyszał „myślenia Darmstadtem”. Był rok 1951, a tu żadnej serii! Dziecięctwo? Raczej dziecinada. Zresztą, przywołany tu „protest” młodego Bouleza był i tak delikatny, jego słów o Turangalîla-Symphonie Messiaena nie ważymy się przytaczać, są... niecenzuralne. W I  Symfonii Dutilleux wszystko jest kontynuacją solidnej symfoniki Alberta Roussela i Arthura Honeggera (zawsze jednak z Debussym i Ravelem w tle), choćby potężny aparat orkiestrowy i forma, ukształtowana w oparciu o dobrze sprawdzone wzorce. Wpierw Passacaglia, rozwijana na bazie podanego przez basy czterotaktowego fundamentu – jej temat powraca aż 35 razy! Po niej gwałtownie rozpędzone, motoryczne Scherzo molto vivace, znajdujące ujście w jaskrawej harmonii D-dur, a dalej – spokojne Intermezzo, gdzie temat w kolejnych sekwencjach-wariacjach jakby stopniowo odsłaniał swoje oblicze. Całość zamyka Finale con variazioni, cykl sześciu wariacji zmierzających ku... satysfakcjonującemu słuchacza, eufonicznemu zakończeniu – z kantyleną i „pogodzoną” durową harmonią. Pytanie: czy to muzyka absolutna? Tak, choć kompozytor pisał o obecnej w jego I Symfonii dialektyce „świata realnego i wyobrażonego” (le monde réel et imaginaire)... Mimo protestu Bouleza muzyka Dutilleux przetrwała i z upływem czasu sytuowała się na fali wznoszącej. Gdy w 2013 roku 97-letni twórca odchodził, żegnano w nim jednego z wielkich mistrzów muzyki francuskiej. Obok Messiaena i... Bouleza.

Stanisław Kosz

Uwaga! Przy zakupie biletów na 5 koncertów Festiwalu Katowice Kultura Natura obowiązuje 40% zniżki, 4 koncerty - 30% zniżki, 3 koncerty - 20% zniżki (promocja dotyczy biletów normalnych na koncerty: w dniach: 12, 14, 15, 16, 18, 19, 20 maja 2018)

Najbliższe koncerty

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202412:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202417:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc
202418:00

Wakacyjne zwiedzanie zakamarków NOSPR / brak miejsc

NOSPR

Jeff Mills presents Tomorrow Comes The Harvest
Koncerty zewnętrzne
202420:00

Jeff Mills presents Tomorrow Comes The Harvest

Sala koncertowa

Kup bilet

100

Potrzebujemy podstawowych danych
0
Loading