NOSPR kameralnie - NOSPR
NOSPR kameralnie
Francis Poulenc - Sonata op.143 na wiolonczelę i fortepian
Ernest Chausson – Trio fortepianowe g-moll op. 3
W muzyce kameralnej Francisa Poulenca dominują instrumenty dęte, ale jego Sonata wiolonczelowa op. 143 z 1948 roku podobnie jak nieco wcześniejsza - skrzypcowa należy do szczytowych osiągnięć kompozytora. Twórca podjął w niej klasyczny wzór sonaty, z dwiema szybkimi częściami skrajnymi, powolną cavatiną jako częścią II i tanecznym scherzem określonym jako ballabile (z wł. tanecznie). Poulenc realizuje przy tym jeden z głównych postulatów Grypy Sześciu, do której 30 lat wcześniej należał, tzn. nawiązuje do tradycji francuskiej muzyki kameralnej - jej klarowności i brawury.
Świadczy o tym już szelmowsko-fanfarowy początek z namiastką „motywu kukułki” (allegro – tempo di marcia). Istotny jest tu ironiczo-sarkastyczny ton, osiągany przez intensywne stosowanie artykulacji staccato w partii fortepianu i pizzicato w partii wiolonczeli, a także przez charakterystyczną kanciastość w kształcie melodyki. Silny kontrast wnosi liryczny temat II, powierzony wiolonczeli. Cavatina (inspirowana śpiewem operowym) z jej nostalgicznym nastrojem i kołysankowym zakończeniem odsłania jeszcze bardziej tę drugą, romantyczną „twarz” Poulenca, znaną także z pozostałych jego późnych dzieł kameralnych. Ta dwubiegunowość – ironia i dowcip w zderzeniu z szczerym liryzmem znajduje wyraźnie podsumowanie w finale kompozycji, w którym dochodzi do zderzenia żartobliwej figuracji z nostalgicznym walcem.
Ernest Chausson był artystą wielostronnie uzdolnionym. Za radą ojca ukończył prawo, ale był także świetnym rysownikiem, grywał w duecie fortepianowym, napisał powieść (zachęcony przez Turgieniewa). Dopiero w wieku 24 lat, zaczął kształcić się w zakresie kompozycji – u Julesa Masseneta, najpierw prywatnie, a potem w Konserwatorium Paryskim. Uczył się także u Cesara Francka, z którym się później zaprzyjaźnił. Przerwał naukę po nieudanej próbie zdobycia Prix de Rome. Bywał w Bayreuth, za pierwszym razem z Vincentem d’Indy. Utrzymywał znajomość z wieloma twórcami: Duparc’iem, Fauré, Debussy’m, Albenizem, Mallarmé, Turgieniewem, Monetem. Oceniając jego styl i postawę estetyczną najczęściej wyznacza się mu miejsce pomiędzy ekstrawertyzmem neoromantyków a introwertyzmem Debussy'ego. Trio fortepianowe op. 3 powstało bezpośrednio po opuszczeniu przez Chaussona klasy Masseneta. Jest to jego pierwszy utwór większych rozmiarów, wykraczający poza konwencję salonową. Zaznacza się w nim liryczny profil kompozytora, który określić można jako głęboko melancholijny (ewidentny już w powolnym wstępie do części I, którego mroczne frazy powracają w dalszych częściach dzieła). Skłonność do niekończących się modulacji (w stylu Wagnera i Francka) wspiera tu zarówno wyraz patetyczno-burzliwy jak i żałobno-depresyjny. Prawykonanie odbyło się 8 kwietnia 1882 roku na koncercie Société Nationale de Musique w Paryżu.
Aleksandra Konieczna
Najbliższe koncerty
"Pianissimo" / koncert sensoryczny
Sala kameralna
Zwiedzanie zakamarków NOSPR po śląsku
NOSPR
Dźwięki w nas i wokół nas
Sala warsztatowa NOSPR