NOSPR / Alexander Liebreich / Antoine Tamestit - NOSPR
NOSPR / Alexander Liebreich / Antoine Tamestit
Franz Schubert – II Symfonia (26')
Alfred Sznitke – Koncert na altówkę i orkiestrę (32')
***
Dmitrij Szostakowicz – IX Symfonia (24')
Przed koncertem, o godz. 18.45 Towarzystwo Przyjaciół NOSPR zaprasza do sali kameralnej na spotkanie z Anną Woźniakowską, która omówi wykonywane tego wieczoru utwory.
Wczesne symfonie Franza Schuberta (1797-1828) ujrzały światło dzienne dopiero pod koniec XIX wieku, wywołując różne reakcje (rezerwa Brahmsa, entuzjazm Dvořáka). II Symfonia B-dur (1813-1815), choć ujęta w tradycyjne ramy – z wyraźnymi echami Haydna, Mozarta (zwłaszcza Symfonii „Jowiszowej” ) i Beethovena (szczególnie I Symfonii oraz uwertury do baletu Twory Prometeusza) – zarazem w niejednym szczególe od wzorców klasycznych odbiega (układ tonalny, ekspansywność tematów, repetycje formuł rytmicznych, wprowadzenie wariacji w części wolnej – zresztą jedyny taki przypadek wśród symfonii Schuberta). Ta pokaźnych rozmiarów partytura (jedynie ostatnia Symfonia C-dur „Wielka” będzie jeszcze dłuższa) jest świadectwem odnajdywania własnej drogi przez genialnego nastolatka.
Wkrótce po napisaniu Koncertu na altówkę (1985) Alfred Sznitke (1934-1998) przeżył poważny udar. Spoglądając na tę partyturę z późniejszej perspektywy, stwierdził: „W pewnym sensie dzieło to ma charakter – tymczasowego – pożegnania. Gdyż 10 dni po ukończeniu tej kompozycji znalazłem się w sytuacji omalże bez wyjścia. Mogłem tylko powoli wejść w drugą fazę życia. Jakby przeczuwając to, co nadchodzi, muzyka ma charakter szaleńczej pogoni przez życie (w części drugiej) oraz powolnego i smutnego podsumowania życia na progu śmierci (w części trzeciej)”. Dodać należy, że krótka część pierwsza to recytatyw altówki, w którym zaszyfrowane zostało nazwisko Jurija Baszmieta, adresata dedykacji tego arcydzieła.
Po dwóch wielkich symfoniach wojennych (VII „Leningradzka”, 1941; VIII, 1943) nadeszła kolej na ukoronowanie trylogii. Tego przynajmniej się spodziewano, bo przecież któż jak nie Dmitrij Szostakowicz (1906-1975) miał uczcić zwycięstwo wojenne Związku Radzieckiego – no i czyż można sobie było wyobrazić lepszą okazję, by konkurować z Dziewiątą Beethovena? Tymczasem Szostakowicz, wbrew własnym zapowiedziom („jak każdemu radzieckiemu artyście, marzy mi się wielkie dzieło, w którym znajdą wyraz przemożne uczucia, jakie nami dziś zawładnęły”) napisał w 1945 roku swą najkrótszą i zupełnie niepatetyczną IX Symfonię, w której króluje haydnowski humor, dając wyraz brawurowej odwadze cywilnej, na granicy prowokacji. Konsekwencje były dotkliwe. X Symfonia powstanie dopiero po śmierci Stalina.
Marcin Trzęsiok
Najbliższe koncerty
"Pianissimo" / koncert sensoryczny
Sala kameralna
Zwiedzanie zakamarków NOSPR po śląsku
NOSPR
Dźwięki w nas i wokół nas
Sala warsztatowa NOSPR