Czas na dokonanie płatności: 00:00
Ta strona korzysta z plików cookie. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Przeczytaj więcej.
Bilety
Logo 1 Logo 2 Logo 3 Logo 4

Ian Bostridge / Festiwal Katowice Kultura Natura - NOSPR

Ian Bostridge / Festiwal Katowice Kultura Natura

Poniedziałek
19:30
Wykonawcy
Ian Bostridge – tenor
Saskia Giorgini – fortepian
Program

Benjamin Britten - Winter Words op. 52

Robert Schumann -

Liederalbum für die Jugend op.79 (wybór)

Kinderszenen op. 15

Fünf Lieder op. 40 

Benjamin Britten - Who are these Children? op. 84 (wybór) 

Benjamin Britten -

Down By the Salley Gardens

O Waly, Waly

Oliver Cromwell

 

Ian Bostridge jest artystą o międzynarodowej sławie. Można go usłyszeć w najznakomitszych salach koncertowych Europy, Japonii i Ameryki Północnej, regularnie występuje też na festiwalach w Aldeburgh, Salzburgu, Edynburgu, Monachium, Wiedniu i Schwarzenbergu. Jako solista-rezydent związany był m. in z wiedeńskim Konzerthaus, nowojorską Carnegie Hall, Het Concertgebouw w Amsterdamie.

Za liczne nagrania uhonorowany został wszystkimi najważniejszymi międzynarodowymi wyróżnieniami, otrzymał też piętnaście nominacji do nagrody Grammy. W roku 2014 podczas ceremonii New Year's Honours otrzymał tytuł komandora orderu imperium brytyjskiego. 

www.facebook.com/IanBostridge

Żeby dziecko zaistniało, trzeba je było wynaleźć. Zanim dzieciństwo zaczęto uznawać za odrębny etap życia ludzkiego, w wielu językach nie było nawet słowa na określenie tej dziwnej miniatury człowieka. Nie oznacza to, że dziećmi nie zajmowano się wcale bądź powszechnie zaniedbywano ich potrzeby biologiczne. Dokonywano jednak swoistej preselekcji, uzależnionej od najrozmaitszych czynników: społecznych, gospodarczych, a nawet politycznych. Dziecko można było uśmiercić, porzucić albo wykluczyć. Odstawić od matki na podobnej zasadzie, na jakiej odłącza się półroczne źrebięta od karmiących klaczy. Początki emocjonalnego podejścia do małych istot ludzkich były nacechowane strachem: te delikatne stworzonka Boże wymagały przecież nie tylko opieki, ale i nawrócenia. Słabe, nierozumne i pierwotne jak bydlęta, jeśli wzruszały, to jak tresowane kapucynki. Często były zabawką w rękach dorosłych. Towarzyszyły im wszędzie – jadły to samo, co ich opiekunowie, razem z nimi spały i podpatrywały ich aktywność seksualną, dojrzewały przez pracę.

W XVIII wieku zyskały autonomię. Z początku dziwną, bo dorośli zaczęli przeglądać się w nich jak w lustrze. Dostrzegać w nich własną, utraconą niewinność. Traktować dzieciństwo jako prefigurację dojrzałego życia z całą jego dolą i niedolą. Patrzeć na dziecko jak na istotę zawieszoną między dwoma światami, metaforę nieskończoności, łącznika z Bogiem i niebem.

Pierwszą próbę stworzenia międzynarodowego systemu ochrony praw dziecka podjęto dopiero w początkach XX stulecia. W 1924 roku Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów przyjęło Deklarację Genewską, której najistotniejszy postulat brzmiał, że „dziecko głodne powinno być nakarmione, dziecko chore powinno być pielęgnowane, dziecko wykolejone wrócone na właściwą drogę, sierota i dziecko opuszczone wzięte w opiekę i wspomagane”. Mit dzieciństwa romantycznego, wywiedziony z idei Rousseau: obraz pierwszego etapu w życiu człowieka jako szlaku pełnego sprzeczności, drogi bezpowrotnej i często nacechowanej cierpieniem, a jednak opłakiwanej niczym raj utracony, dominował przez cały wiek XIX, a w świadomości niektórych wciąż trwa.

Wspólną cechą cykli Schumanna i Brittena jest właśnie tęsknota za niewinnością, próba odzyskania dziecięctwa przez osobę dorosłą. Żadna z pieśni nie nadaje się do wykonania przez dziecko: można najwyżej je dziecku zaśpiewać, ale do głębszych pokładów znaczeń dotrze tylko słuchacz dojrzały. Liederalbum für die Jugend op. 79 Schumanna powstał w roku 1849, kiedy kompozytor miał już za sobą długą historię własnej depresji, ciężką chorobę trzeciej córki i śmierć wyczekiwanego syna pierworodnego. Cykl – choć zaludniają go liczne postaci z dziecięcej wyobraźni – jest zbyt długi na dziecięcą percepcję, chwilami zdaje się nawet zbyt wyczerpujący dla dorosłego śpiewaka. Z kolei wcześniejszy o dziewięć lat cykl Pięć pieśni op. 40 do wierszy Andersena – w luźnych przekładach Adelberta von Chamisso, skomponowany w roku ślubu z Clarą Wieck, sprawia raczej wrażenie hołdu dla utraconego dzieciństwa młodziutkiej żony, w której Schumann zakochał się, kiedy miała lat dwanaście, a potem przez blisko dziesięć lat próbował wywalczyć zgodę na małżeństwo od jej ojca, zainteresowanego przede wszystkim karierą pianistyczną córki. Być może dlatego fortepian wysuwa się w tej kompozycji na główny plan i właśnie instrument – nie słowo – jest wehikułem „dziecięctwa”: muzycznym ekwiwalentem skrzypienia kołyski, marszowego kroku chłopca naśladującego żołnierza, płaczu po pierwszej zdradzonej miłości. Podobny zamysł zdaje się przyświecać cyklowi miniatur fortepianowych Kinderszenen (1838) – to nie są „łatwe utwory” dla dzieci, to opowieści z izby dziecięcej, oddane pieśniami bez słów.

Britten traktuje tekst diametralnie inaczej. Zarówno w Winter Words (1953) do wierszy Thomasa Hardy’ego, jak i w cyklu Who Are These Children? (1969), skomponowanym do poezji Szkota Williama Soutara, przyjmuje raczej rolę tłumacza niż interpretatora. Jeśli jakkolwiek ingeruje w materię słowną, czyni to podobnie jak Janáček: stosując świadome repetycje, wzmacniające ekspresję przekazu. Pierwszy cykl jest melancholijną, z gruntu romantyczną, podróżą od stanu dziecięcej naiwności po gorzką, starczą samoświadomość. Drugi – modernistyczną wędrówką po manowcach, od dziecięctwa opowiedzianego szkockim dialektem po smutną dojrzałość uładzonej angielszczyzny i z powrotem. Historią wyrzutka rozdartego między niewinnością chłopca a bezwzględnością dorosłego mężczyzny. Bo w pieśniach Brittena zaczyna się już rysować znamienne pęknięcie, które towarzyszy nam po dziś dzień w relacjach z ideą dzieciństwa: przeczucie, że dziecko zostało przymusowo wygnane ze świata dorosłych, zamknięte przez naszą nadopiekuńczość w bezpiecznym azylu, skąd wyjdzie kiedyś nieprzygotowane na okrucieństwo wieku dojrzałego. Dobrze, że chociaż kompozytorzy próbują zasypać tę przepaść niezrozumienia.

Dorota Kozińska

Uwaga! Przy zakupie biletów na 5 koncertów Festiwalu Katowice Kultura Natura obowiązuje 40% zniżki, 4 koncerty - 30% zniżki, 3 koncerty - 20% zniżki (promocja dotyczy biletów normalnych na koncerty: w dniach: 12, 14, 15, 16, 18, 19, 20 maja 2018)

Najbliższe koncerty

Koncert kolędowy
Koncerty specjalne
202415:00

Koncert kolędowy

Sala koncertowa

Brak biletów
Koncert kolędowy
Koncerty specjalne
202418:00

Koncert kolędowy

Sala koncertowa

Brak biletów
NOSPR / Sylwester w rytmie tanga
Koncerty specjalne
202418:00

NOSPR / Sylwester w rytmie tanga

Sala koncertowa

Brak biletów
NOSPR / Bayona / Koncert noworoczny / Urok walców i polek
Koncerty specjalne
202512:00
noworoczne dekoracje w foyer NOSPR

NOSPR / Bayona / Koncert noworoczny / Urok walców i polek

Sala koncertowa

Brak biletów
MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II
Koncerty gościnne
202520:00

MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II

Sala koncertowa

MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II
Koncerty gościnne
202517:00

MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II

Sala koncertowa

JazzKLUB / Adam Baran & Helicopets / Młodzi, gniewni, z nagrodami / Laureaci konkursu Jazz Juniors 2024
JazzKLUB / Mój Karnet
202519:30
Helicopets

JazzKLUB / Adam Baran & Helicopets / Młodzi, gniewni, z nagrodami / Laureaci konkursu Jazz Juniors 2024

Sala kameralna

Kup bilet
MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II
Koncerty gościnne
202520:00

MIUOSH - PIEŚNI WSPÓŁCZESNE II

Sala koncertowa

Kalejdoskop / Dzięcięce kino organowe / Zaczarowany ołówek
Koncerty organowe / Kalejdoskop
202511:00

Kalejdoskop / Dzięcięce kino organowe / Zaczarowany ołówek / dla przedszkolaków i klas 1-3

Sala koncertowa

Piazzolla na osiem wiolonczel
Koncerty kameralne / Mój Karnet
202519:30

Piazzolla na osiem wiolonczel

Sala kameralna

Brak biletów

100

Potrzebujemy podstawowych danych
0
Loading