Ta strona korzysta z plików cookie. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Przeczytaj więcej.
Bilety
Logo 1 Logo 2 Logo 3 Logo 4

Jan Tomasz Adamus - NOSPR

Jan Tomasz Adamus

W Augustusburgu jeden za drugim pojawiają się najlepsze zespoły europejskie dedykowane historycznej praktyce wykonawczej. Po Freiburger Barockorchester, Akademie für Alte Musik Berlin czy też Concerto Köln, teraz podczas Festiwalu Haydnowskiego w ramach Brühler Schlosskonzerte błyskotliwie zadebiutowała Capella Cracoviensis. Adamus stosuje niemieckie ustawienie orkiestry, umieszczając pierwsze i drugie skrzypce naprzeciw siebie, dzięki czemu partytura zyskuje na przejrzystości. Porywająca jest precyzja, do jakiej nakłania orkiestrę swą oryginalną gestykulacją. Od każdego pulpitu płynie muzyka o ekscytująco żywej estetyce dźwięku.

Prawdziwa to radość przeżywać te dzieła w sposób tak intensywny.
Fritz Herzog, "Bonner General-Anzeiger", 29.08.2013

Dawno nie słyszałam Mesjasza tak ciekawie opowiedzianego, tak lekkiego, przejrzystego, a jednocześnie szlachetnego, lirycznego i pełnego dramatyzmu tam, gdzie to było niezbędne dla przekazania idei zawartych w libretcie Charlesa Jennensa. Jan Tomasz Adamus rozważnie budował architektonikę potężnego utworu, dzieląc utwór na dwie części, nie zwieńczył pierwszej sławnym Alleluja, jak się to zwykle czyni, ale przerwał opowieść wcześniej, pełnym chwały chórem Lift Up Your Heads. Delikatnie nawiązał też do Händlowskiej tradycji przedstawiania oratorium: drugą część rozpoczął Adagiem z Koncertu organowego nr 7 d-moll Händla.
W ślad za interesującą koncepcją szło bardzo dobre wykonanie. Nie pamiętam, kiedy słyszałam tak pięknie śpiewający chór, o idealnie wyrównanym brzmieniu, dysponujący zaskakująco bogatą paletą barw i dynamiki. Także orkiestra z koncertmistrzem Fabiem Ravasim brzmiała spójnie – jak jeden instrument. Czuło się że każdy z muzyków Capelli głęboko tę interpretację przemyślał i przeżył, że był jej współtwórcą.
Całość złożyła się na jedno z najciekawszych interpretacji oratorium Händla, jakie przyszło mi kiedykolwiek słyszeć.
Anna Woźniakowska, "Ruch Muzyczny", 01/2015

100

Potrzebujemy podstawowych danych
0
Loading